album: "XXX"
wytwórnia: Mystic Production - 2014
skład:
Olaf Deriglasoff - wokal, bas
Robert Misiek Szymański - perkusja
Andrzej Niski - gitara
Wojtek Kuzyk - gitara
Tomek Kasprol Kasprzyk - klawisze, bas, skrzypce
+ Goście
utwory:
CD 1:
Pieśń o Bohaterze | XXX Lat na Dziurawej Łodzi | Szuwary | Kosmodres | Marynarza Grób | Jesienna Deprecha | Emeryten Party | Ja Tu Jeszcze Wrócę | Arkadiusz | Maljčiki | Szpaner | Norwegia | Carrer Ample | Danka | Falochron
CD 2:
Chłopcy i Dziewczyny | Grzeczny | Kolacyja | Maratoner | Noże | Komandor Tarkin | Menda | Hola Goga | Perełka | Leżę, Leżę | Sopocka Plaża | Amorte | Jednorazowy | Siedzę, Siedzę | Mars Napada
Słuszny wzrost, budząca respekt
postura, szeroki, zawadiacki uśmiech, demoniczne spojrzenie, a na
samym szczycie dumnie lśniąca łysa glaca. Tak, Olafa Deriglasoffa
zwyczajnie nie da się nie zauważyć ani z kimkolwiek pomylić.
Od 30 lat artysta aktywnie uczestniczy
w polskiej scenie muzyki rockowej i alternatywnej. Dla wielu
„niedzielnych” słuchaczy, którzy niezbyt wnikliwie śledzą
składy swoich ulubionych zespołów jest on zapewne tylko „zabawnym
wielkoludem” z teledysków Kazika czy Püdelsów, charakterystycznym
gitarzystą wyróżniającym się spośród pozostałych członków
bandu, z którym akurat pojawia się na scenie. Nierzadko wszak bywa, że człowiek drugiego albo i trzeciego planu faktycznie okazuje się być motorem napędowym przedsięwzięcia.
Dzieci Kapitana Klossa, Apteka, Kury, Homo Twist, KNŻ, Yugoton, czy wcześniej wspomniani Kazik Staszewski i Püdelsi – to najważniejsze formacje, w których Deriglasoff uczestniczył jako muzyk, a często przede wszystkim twórca i współtwórca materiału, od kompozycji po teksty.
W 2005 r. ukazała się pierwsza płyta sygnowana nazwą Deriglasoff Band - „Produkt”. Na krążku znalazły się takie (obecne) klasyki gatunku, jak „Kosmodres”, „Amorte” czy „Siedzę, Siedzę”.
Sześć lat później, rockowymi rozgłośniami radiowymi zawładnął znakomity utwór „Dyabeu”, zwiastujący drugie dziecko zespołu Olafa - album „Noże”, którego nakład w dość krótkim (jak na niezależne wydawnictwo) czasie, dosłownie wymiotło ze sklepów.
Dzieci Kapitana Klossa, Apteka, Kury, Homo Twist, KNŻ, Yugoton, czy wcześniej wspomniani Kazik Staszewski i Püdelsi – to najważniejsze formacje, w których Deriglasoff uczestniczył jako muzyk, a często przede wszystkim twórca i współtwórca materiału, od kompozycji po teksty.
W 2005 r. ukazała się pierwsza płyta sygnowana nazwą Deriglasoff Band - „Produkt”. Na krążku znalazły się takie (obecne) klasyki gatunku, jak „Kosmodres”, „Amorte” czy „Siedzę, Siedzę”.
Sześć lat później, rockowymi rozgłośniami radiowymi zawładnął znakomity utwór „Dyabeu”, zwiastujący drugie dziecko zespołu Olafa - album „Noże”, którego nakład w dość krótkim (jak na niezależne wydawnictwo) czasie, dosłownie wymiotło ze sklepów.
Cisza w obozie Deriglasoff Band
zwiastowała ostatnimi czasy, że coś ewidentnie się szykuje. I
faktycznie, kilka dni temu, nakładem Mystic Production, ukazało się
muzyczne podsumowanie trzech dekad twórczej działalności artysty -
Olaf Deriglasoff „XXX” - 2 płyty / 30 utworów / ponad 2 godziny
muzyki / znakomici goście / zaskakujące przeróbki dobrze znanych
numerów / niecałe 40 zł do wydania. Dla każdego fana polskiej
sceny alternatywnej – pozycja zdecydowanie obowiązkowa.
Nie
jest to na szczęście klasyczny „the best of”, czyli zlepek
najpopularniejszych piosenek powyciąganych z różnych albumów i
wepchniętych bez ładu i składu na inny nośnik. To by było zbyt
proste dla Pana Deriglasoffa, którego wyobraźnia muzyczna zdaje się
być nieograniczona. Podobnie, jak jego poczucie humoru. Jak można
było się spodziewać, muzyk podszedł do sprawy nieszablonowo i
z niemałym zapałem.
Co znajdziemy na krążkach? Długo by
wymieniać...
„Szuwary” z repertuaru Püdelsów zaśpiewane przez Melę Koteluk, „Jesienna Deprecha” Tymona Tymańskiego znakomicie „wypłakana” przez Czesława Mozila, Titus w utworze Homo Twist „Arkadiusz”, yugotonowe „Malcziki” (tutaj „Maljčiki") w mrocznej, industrialnej wersji, zaśpiewane w oryginale, kultowy numer Apteki „Chłopcy i Dziewczyny”, z gościnnym udziałem Michała Figurskiego, „Noże” - głos kobiecy: Anna Maria Jopek (!), koncertowe, akustyczne „Amorte” (piękna, nastrojowa wersja). O tym, że „Siedzę, Siedzę” informuje słuchacza Sidney Polak, a o tym, że „Mars Napada” obwieszczają na głosy: Joanna Kondrat, Bela Komoszyńska, Misza Figurski, Kuba Quka Kawalec, Igor Seider, Piotr Gutek Gutkowski, Wojtek Kuzyk i sam Olaf Deriglasoff, którego niski głos i perfekcyjna dykcja są ozdobą wszystkich numerów.
Uff, sporo tego. Może „co za dużo, to niezdrowo”? Według mnie absolutnie nie, choć moje zdanie, jako miłośnika takiego grania, będzie zapewne mało obiektywne. Słuchając longiem obu płyt, niektórzy mogą poczuć pewne znużenie, głównie z powodu długości materiału.
Warto wczytać się w dołączony do wydawnictwa booklet, w którym każdy utwór został przez Olafa krótko i treściwie opisany. Sporo anegdot i specyficznego (dla mnie wybornego) poczucia humoru.
„Szuwary” z repertuaru Püdelsów zaśpiewane przez Melę Koteluk, „Jesienna Deprecha” Tymona Tymańskiego znakomicie „wypłakana” przez Czesława Mozila, Titus w utworze Homo Twist „Arkadiusz”, yugotonowe „Malcziki” (tutaj „Maljčiki") w mrocznej, industrialnej wersji, zaśpiewane w oryginale, kultowy numer Apteki „Chłopcy i Dziewczyny”, z gościnnym udziałem Michała Figurskiego, „Noże” - głos kobiecy: Anna Maria Jopek (!), koncertowe, akustyczne „Amorte” (piękna, nastrojowa wersja). O tym, że „Siedzę, Siedzę” informuje słuchacza Sidney Polak, a o tym, że „Mars Napada” obwieszczają na głosy: Joanna Kondrat, Bela Komoszyńska, Misza Figurski, Kuba Quka Kawalec, Igor Seider, Piotr Gutek Gutkowski, Wojtek Kuzyk i sam Olaf Deriglasoff, którego niski głos i perfekcyjna dykcja są ozdobą wszystkich numerów.
Uff, sporo tego. Może „co za dużo, to niezdrowo”? Według mnie absolutnie nie, choć moje zdanie, jako miłośnika takiego grania, będzie zapewne mało obiektywne. Słuchając longiem obu płyt, niektórzy mogą poczuć pewne znużenie, głównie z powodu długości materiału.
Warto wczytać się w dołączony do wydawnictwa booklet, w którym każdy utwór został przez Olafa krótko i treściwie opisany. Sporo anegdot i specyficznego (dla mnie wybornego) poczucia humoru.
Ciekawy przypadek, że the best of
jednego tylko artysty może być istnym kompendium wiedzy o jakże
wielu rejonach rodzimej sceny muzycznej z jej najlepszych lat. Olaf
Deriglasoff, tworząc podsumowanie 30 lat kariery, stał się przy
okazji autorem swoistej, dźwiękowej encyklopedii krajowego grania.
To tylko świadczy o tym, jak wiele osobiście do niego wniósł.
Szacunek!
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz